sobota, 16 maja 2015

Peonie

Witajcie
Założyłam tego bloga, żeby dzielić się z wami moimi sukcesami i porażkami w prowadzeniu ogródka przez amatorkę. Na dobry początek opowiem o pierwszym sukcesie. W zeszłym roku mama robiła porządki na swojej działce i podarowała mi 4 krzaki peoni. Posadziłam je przy tarasie. Martwiłam się czy przetrwają zimę. Mama poradziła mi, żeby po posadzeniu ściąć wszystkie liście ok. 15-20 cm nad ziemią i przykryć je na zimę skoszoną trawą. Skorzystałam z porady, bo mamusi się słucha (uprawia działkę od kilkunastu lat). Okryłam peonie grubą warstwą trawy. Moja radość była ogromna, kiedy wiosną zobaczyłam jak kiełkują pierwsze liście. Teraz peonie są już dorodne, mają dużo pąków. Czekam z niecierpliwością na pierwsze kwiaty.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz